Uwaga! Zdradzamy właśnie sprawdzony sposób, jak pierwsze jesienne zimne dreszcze zamienić w dreszcz ekscytacji.
Ten sposób to…………………… grzyby. Kto raz wsiąkł w zbieranie grzybów, w pierwsze jesienne chłodne poranki zamiast owinąć się w koc i pospać jeszcze kwadransik ma ochotę natychmiast iść do lasu i sprawdzić, czy JUŻ SĄ. A jak już wejdzie do lasu, nie jest w stanie skupić się na niczym oprócz rozglądania się za grzybami.
Co ciekawe, w Polsce zbiera się wyjątkowo dużo różnych gatunków grzybów. Przypadek? Nie, efekt starań polskich przyrodników. O historii polskiego grzyboznawstwa jeszcze wam napiszemy.
Na zdjęciu jeden z najdziwniejszych grzybów jadalnych – piaskowiec modrzak, zwany popularnie „siniakiem”. Jest koloru piaskowego ale po zerwaniu robi się nagle cały niebieski. Zdaniem niektórych w walorach smakowych dorównuje borowikowi! Jeśli chcecie zobaczyć jak sinieje, zajrzyjcie do naszych relacji… albo idźcie do lasu.
PS. warto pamiętać, że choć nie jest to grzyb objęty ochroną i można go zbierać , to należy do grzybów rzadkich z tzw. czerwonej listy.